wtorek, 1 marca 2016

Torcik mleczno - orzechowy o smaku Kinder Bueno





















































Jeszcze niespełna tydzień temu, gdy na niebie zaczęły pojawiać się klucze powracających na siedliska ptaków, pomyślałam, że zima, która w tym roku była nadzwyczajnie łagodna, szybko ustąpi miejsca wiośnie. Cudowna to była myśl i w wyobraźni widziałam już weekendowe wiosenne spacery w blasku cieplejszych promieni słońca. Plany planami, a życie życiem... Znacie to?
Tuż przed piątkiem dzieciaki się rozchorowały. Grypa, a w pakiecie: nieprzespane noce, spacery od łóżka do łóżka z zimnymi kompresami i termometrem, litry wypitej kawy, żeby zachować jasność umysłu i wyczerpanie. Kiedy już kryzys został zażegnany, dzieci poczuły się lepiej i przespaliśmy wszyscy całą noc, obudziło nas znajome stukanie w parapet. Ptaki, które od kilkunastu dni nie zaglądały już do karmnika, nagle tłumnie pojawiły się dzisiaj. To mogło oznaczać jedno - powrót zimy. Poranek powitał nas warstwą białego puchu i mroźnym powietrzem. Gdyby nie kalendarz, to nie uwierzyłabym, że właśnie zaczął się marzec i za niecałe cztery tygodnie będzie Wielkanoc.





























































Jeszcze nie myślę o zbliżających się świętach, nie planuję, ale sądzę, że już wkrótce na blogu zaczną pojawiać się jakieś wiosenno - wielkanocne przysmaki. Dzisiaj jednak mam recepturę na wyjątkowy i fantastyczny torcik mleczno - orzechowy o smaku Kinder Bueno. Uzupełnia on serię smaków znanych i lubianych na czele z Maxi King CakeRumowym Tortem. Ten deser już nas zachwycił i trafił na listę ulubionych.  Charakteryzuje się chrupiącym ciasteczkowym spodem, na którym znajduje się delikatny i aksamitny krem o delikatnym smaku orzechów laskowych, a całość uwieńczona jest mleczną czekoladą z dodatkiem wiórków z czekolady gorzkiej. Pyszny i uzależniający.











































































Receptura:
okrągła forma o średnicy 21 cm

SPÓD:
100 g ciasteczek biszkoptowych lub maślanych herbatników
60 g masła rozpuszczonego
1 czubata łyżka Nutelli

Ciasteczka pokrusz na "piasek" - najszybciej ten efekt uzyskasz za pomocą blendera, ale możesz też zetrzeć na tarce lub włożyć ciastka do woreczka i rozdrobnić za pomocą wałka do ciasta (opcja dla sfrustrowanych). Następnie przełóż do miski wszystkie składniki i dokładnie wymieszaj. Przygotowaną mieszanką wyłóż dno okrągłej formy z wyjmowanym dnem, którą warto uprzednio wyłożyć pergaminem. Za pomocą łyżki dokładnie ugnieć ciastka na dnie formy i wstaw do lodówki na czas przygotowania kremu.

KREM:
250 g mascarpone
100 g orzechów laskowych
250 ml śmietanki 30% lub więcej (do ubijania)
200 g białej czekolady 
1/2 laski wanilii (same ziarenka)
2 łyżeczki żelatyny (rozpuszczone w ciepłej wodzie - 1/4 szklanki)

Na samym początku upraż orzechy na suchej patelni z nieprzywierającą powłoką. Teraz znacznie łatwiej będzie można obrać je z brązowej skórki, a poza tym ich smak będzie bardziej wyrazisty dzięki podpieczeniu. Przełóż orzechy do blendera i zmiel na tak zwane "masło", czyli do momentu aż powstanie orzechowa kremowa masa o konsystencji masła.
Drugim krokiem będzie rozpuszczenie czekolady. Najprościej i najszybciej możesz to zrobić za pomocą mikrofali - 2 minuty (700 watów) powinno wystarczyć. Bardzo dobrym sposobem na rozpuszczanie czekolady każdego rodzaju jest umieszczenie jej w miseczce, a następnie ustawienie jej na garnku z wrzącą wodą. Ważne żeby dno miseczki nie było bezpośrednio zanurzone we wrzątku. Kilka minut wystarczy i czekolada będzie aksamitnie kemowa, a do tego masz pewność, że się nie przegrzeje i nie zważy.
Kolejny etap przygotowań, to ubicie na sztywną pianę śmietanki i rozpuszczenie żelatyny. Gdy już wszystkie elementy są gotowe możesz przystąpić do zrobienia kremu. W tym celu do miski przełóż serek mascarpone (idealnie byłoby, gdyby był w temperaturze pokojowej), a następnie dodaj rozpuszczoną czekoladę i dokładnie wymieszaj. Pora na "masło" z orzechów laskowych, oraz ziarenka z połowy laski wanilii i ponownie wszystko dokładnie zamieszaj łyżką. Teraz delikatnie przełóż ubitą śmietankę i połącz składniki. Na samym końcu wlej rozpuszczoną i wystudzoną żelatynę i energicznie mieszaj do momentu uzyskania jednolitego kremu. Tak przygotowaną masę przelej na przygotowany wcześniej ciasteczkowy spód, wyrównaj wierzch i wstaw do lodówki na 3 - 4 godziny, a najlepiej na noc.

DEKORACJA:
50 g mlecznej czekolady (rozpuszczonej)
15 g gorzkiej czekolady (startej na tarce)


Miłego dnia :)

Agnieszka




6 komentarzy:

  1. Mmm pychotki, ale wiesz najbardziej to mi ślina do tej kawy poleciała, bo obecnie nie mogę jej pić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, wygląda jak marzenie :)
    Ja też mam problem z dopasowaniem widoku zza okna do kartek z kalendarza...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda obłędnie.... Kinder Bueno to chyba mój nr jeden wśród kupnych słodyczy, muszę spróbować upichcić coś podobnego :) Też zupełnie nie w głowie mi jeszcze Święta, nie wiem, czy to przez tę pogodę, czy może coś innego się zmieniło... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dziwię się, że trafił n listę ulubionych, bo na mojej zapewne również by się znalazł:) Co do zimy... ja jestem załamana, już myślałam, że za chwilę W KOŃCU wyciągnę z szafy trampki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już w moich trampkach przechadzałam się w lutym, a teraz z żalem znów zmieniłam buty na zimowe. Pozdrawiam
      Agnieszka

      Usuń
  5. Przepis obowiązkowo zapisuję!! A zdjęcia po prostu bajeczne.. Pozdrawiam Magda :)

    OdpowiedzUsuń

Wspaniale, że dzielisz się ze mną swoją opinią - dziękuję i życzę miłego dnia :)